Częstą kwestią którą trzeba wyjaśniać początkującym kosztorysantom jest różnica między przedmiarem a obmiarem robót budowlanych.
Ilość robót, które trzeba wykonać to nieodłączny element każdego kosztorysu. Żeby móc wyliczyć wartość musimy wiedzieć co trzeba zrobić i w jakiej ilości.
Ilość jest jednym z podstawowych czynników decydujących o wartości całości wykonywanych przez nas prac budowlanych czy remontowych.
Załóżmy, że rozpoczynamy tworzenie dokumentu w programie kosztorysowym Norma. Skąd wiemy jakie prace dodawać i w jakiej ilości? Jeśli wykonujemy kosztorys już po wykonaniu prac (tzw. kosztorys powykonawczy) to sprawa jest prosta – wszystko co zrobiliśmy powinno być zapisane w dokumentacji budowy oraz książce obmiarów. I już widzimy pierwszy termin – obmiar. Już to nam sugeruje, że ilość zliczana po wykonaniu prac, na podstawie pomiarów z natury nazywamy własnie w ten sposób. Żeby móc wpisać do książki obmiarów ilość metrów sześciennych wykonanego wykopu musimy ni mniej ni więcej tylko wziąć taśmę mierniczą i na placu budowy pomierzyć wymiary długości, szerokości i głębokości wykopu.
Czym zatem jest przedmiar? Zastanówmy się w jaki sposób firmy mogą kalkulować wartość robót przed wykonaniem pracy? Kiedy nie można zrobić pomiarów z natury? Jak oszacować ile będzie nas kosztowało zrobienie wykopu. Otóż przedmiar to ilość robót, ale określana przed rozpoczęciem pracy na podstawie dokumentacji projektowej. Przecież nikt nie przystępuje do inwestycji nie mając gotowego projektu w skład którego wchodzą m.in. rysunki techniczne z wymiarami wszystkich planowanych obiektów. To właśnie na ich podstawie określimy ilość robót przed pracą czyli przedmiar.
Ale uwaga – to nie takie proste. Wiele prac wynika z rysunku, ale niekoniecznie jest wprost na nich umieszczonych. Przykład to nasz wykop. Zakładając, że w tym wykopie będzie umieszczony np. fundament, pamiętajmy, że biuro projektowe przekaże nam rysunek fundamentu, jako obiektu, a nie wykopu jako „roboty dodatkowej”. Do określenia wymiarów wykopu będziemy musieli sięgnąć do wiedzy technologa lub skorzystać z podpowiedzi jakie oferują np. KNRy. Ale to już zupełnie inna historia.